Czehryński Pułk Kozaków Regestrowych

Marcinek

Witam

Wrzucam zdjecia nozy.

Zdjecia sa autorstwa Saszki Zaremby z Kamienca.

Błażej

A masz coś o pochwach do nich? jakie były skórzane, drewniane?

saszko zaremba

skórzane ta barzo prosty

Weglu

Saszko, mam pytanie do Ciebie. Znasz moze jakies wymiary tych nozy?

Marcinek

Kilka dodatkowych zdjec + pare przydatnych zblizen...

ludar · Wysłany: Nie 15:46, 09 Mar 2008 Temat postu:

Ażeby nie rozpoczynać nowego tematu to tutaj napisze: Czy kozacy używali innych noży oprócz tych zwykłych(które przykłady widzimy wyżej)? Nie używali jakiś jataganów, czy kindżałów?(bo coś nie chce mi sie wierzyć, że mieli tylko te najprostsze zwykłe nożyki)

Adamek · Wysłany: Nie 15:56, 09 Mar 2008 Temat postu:

Temat juz przerabialismy z Blazejem,dowody niezbite ze cos napewno uzywali to masz tylko na te"kuchenne Brzydactwa"powyzej ,reszta z tego co podales to mogla sie znajdowac na bogatszych dworach szlacheckich a nie u prostego kozaka Very Happy

Sam szukam dowodow ze mieli w uzyciu cos bardziej orientalnego.Mialbym wtedy powod aby cos takiego zamowic.

Błażej · Wysłany: Nie 17:51, 09 Mar 2008 Temat postu:

No, więc przejżałem trochę katalogów muzealnych, serwisów aukcyjnych itp i oto wnioski:

1. Jatagany określane jako "wczesne" pochodzą z początku xviii wieku i wszystkie (absolutnie wszystkie) mają głownie z damastu (stal o charakterystycznym falistym wzorze) i są bardzo zdobione (złote napisy, najczęsciej poprzez wklepanie złotego drutu).

2. Kindżały kaukazkie (te o prostych głowniach) i ich perskie odpowiedniki "Kama". Nie udało mi się znaleźć egzemplarzy pochodzących z przed xviii wieku. Stal damasceńska.

3. Kindżały o głowniach zakrzywionych. Turcja, Persja, parę egzemplarzy xvii wiecznych się zachowało, ale wszystkie mega ozdobne (złocone napisy i wzory na głowniach, rękojeści ze szlachetnych gatunków drewna, kła morsa, kości słoniowej, kamieni półszlachetnych, bogato kameryzowane), stal damasceńska, zdobiona złotymi wzorami i napisami.

No to teraz przejdźmy do zastosowania noży przez żołnierzy Wojska Zaporoskiego:

1. Do celów bojowych.
2. Cele "różne" vel "inne".

Ad 1)

Noże miały w xvii wieku niewielkie zastosowanie na polu walki ponieważ posługiwano się wówczas całym arsenałem broni białej i drzewcowej (w naszym przypadku: szable, spisy, siekiery, czekany, nadziaki, kolby) przeciw którym żołnierz uzbrojony jedynie w nóż jest w zasadzie bezbronny. Mogłoby mieć znaczenie gdyby stosowano broń podobną do lewaków (rozbudowana osłona dłoni) ale one były głównie stosowane ze względu na nieporęczność rapiera, jako jego uzupełnienie. Przeciw broni siecznej były znacznie mniej skuteczne. Zatem w zasadzie skoro nie robiło nikomu różnicy czy noż ma głownię długą na 15 czy na 30 centymetrów to po co taszczyć dłuższy i przepłacać?

Ad 2)

Podczas prac obozowych, czy kuchennych długość noża nie ma już praktycznie najmniejszego znaczenia (o ile nie zbliża się do wartości skrajnych), przy czym jest to rzecz stosunkowo mała, którą łatwo zgubić, złamać, lub która szybko rdzewieje ze względu na częsty kontakt z różnymi substancjami. Nie da się zatem i w tym wypadku wykazać by przydatności kindżału lub jataganu była większa niż "zwykłego" noża.

Ośmielam się zaryzykować tezę, że kindżały i jatagany pełniły w praktyce wyłącznie funkcje dekoracyjne i jeśli były używane to tylko w ostateczności. Ponadto były pieruńsko drogie i nawet jeśli trafiłyby w ręce zaporożca jako zdobycz to miały większe szanse zostać sprzedane w celu pokrycia pilniejszych potrzeb (jedzenie, obuwie, odzież, proch, broń - pamiętajmy, że w Wojsku zaporoskim obowiązywała zasada "załatw se sam") niż pozostawać jako niepraktyczna a droga ozdoba którą łatwo stracić.

Marcinek · Wysłany: Nie 20:12, 09 Mar 2008 Temat postu:

Ciekawe spostrzezenia.

Czy sporo bylo tych katalogow i czy pochodzily z roznych muzeow?
Chodzi mi o to czy mozna wyeliminowac ryzyko, ze akurat dane muzeum jest ubogie w takie eksponaty, a za miedza moze sie znalesc takie w ktorym beda same XVII wieczne jatagany i kindzaly ze zwyklej stali o urodzie zblizonej trola?

ludar · Wysłany: Nie 20:45, 09 Mar 2008 Temat postu:

Ja wpisałem w wyszukiwarce według danych z Wikipedii( ხანჯალი - z gruzińskiego i handżar z arabskiego) co pokazało mi rożne kindżały, jednak z jakiego czasu pochodziły, czy to współczesne zabawki to nie mam pojęcia( coś dziwny język i literki) Wink

Albo też bebut (biebut)

Adamek · Wysłany: Nie 20:55, 09 Mar 2008 Temat postu:

Darek · Wysłany: Nie 21:24, 09 Mar 2008 Temat postu:

Jeśli mogę się wtrącić..

Biorąc pod uwagę kwestie czysto estetyczne- prosty nóż będzie prezentował się znacznie lepiej przy pasie kozaka. Trzeba pamiętać, że odtwarzacie (odtwarzamy) prostych żołnierzy- im mniej będziemy szarpać ten wizerunek bogatymi elementami, tym lepiej odbije się to na ogólnym poziomie "historyczności".

Pozdrawiam!

Błażej · Wysłany: Pon 10:31, 10 Mar 2008 Temat postu:

Nie wypada nie zgodzić się z Darkiem. Panowie jeśli poprzypinamy sobie jatagany, kindżały, ormiańskie kałkany, poubieramy się w półpancerze i karaceny i będziemy mówić, że akurat w tym momencie odtwarzamy kozaków, którzy obłowili się pod Korsuniem to sporo stracimy na autentyczności.

Do Marcinka, były to wszystkei katalogi, które udało mi się kupić, wypożyczyć, obejrzeć w tym kilka "przekrojowych" w rodzaju katogów z różnych wystaw tematycznych, gdzie prezentowano eksponaty z różnych muzeów i kolekcji prywatnych.

Jatagany i tureckie kindżały wyrabiano w Turcji. Gdzie podobnie jak przytłaczającą większość broni wykonywano je z damastu, który był gatunkiem stali dostępnym na miejscu. Wątpliwe jest by Turkom, którzy mieli pod ręką wytrzymały i piękny damast chciało się importować brzydsze (i niekoniecznie lepsze) gatunki stali. Co do ozdobności broni to społeczeństwo tureckie było organizowano na sposób feudalny. Znaczy na jednego konnego sipaha przypadało iluś tam zapierdalających od świtu do nocy biedaków, dlatego było go stać by się obwieszać błyskotkami. Poza tym wymagała tego od niego moda, która sprawiała, że Turcy mieli fobię i stany lękowe na widok gładkich stalowych powierzni, nie pokrytych złoconymi wersami z koranu, motywami roślinnymi, pozbawionymi drogicz kamieni. Polecam: Zdzisław Żygulski Jr, Broń Wschodnia.