Czehryński Pułk Kozaków Regestrowych

Marcinek · Wysłany: Pon 14:12, 06 Mar 2006 Temat postu: Prochownice

Witam
Andrzej Mikiciak podeslal mi taka oto prochownice z MWP.
Prawdopodobnie bede u niego zamawial taka wlasnie (wrac z miarka do ladunkow), tyle tylko ze z normalna skora.
Pzdr.

Marcinek

Zaczalem segregowac zdjecia Saszki tak zebysmy mieli to tam gdzie latwo to znalesc.

To sa prochownice z pod beresteczka. Jak widac sa one takie same jak te, ktore znalazl Andrzej w MWP.
Te prochownice powinny miec miarki do odmierzania ladunkow. Sa zrobione z drewna i skladaja sie z trzech czesci. To co jest tak mocno wygiete to dwie polowki drewna zlozone ze soba (jak pochwa), a gorna czesc (ta okragla) to drewniana tuleja.

Wszystkie zdjecia sa autorstwa Saszki Zaremby z Kamienca Podolskiego zrobione w Beresteczku (za ktore to osobiiscie bardzo mu dziekuje).

Błażej

Miarka może występować niezaleznie od prochownicy i służyć chociażby do odmierzania ładunków ( noszonych w ładownicy ), tu chodzi o to, że prochownica ma dozownik wsypujący za każdym razem taką samą ilość prochu.

Marcinek

No tak. Chodzilo mi o to ze te maja takie wlasnie zamkniecie (ktore jest od razu dozownikiem).

pepson

a tu szkice co i jak tez z beresteczka

Marcinek

Na tych szkicach powtarzaja sie te ze zdjec (natruski tez) wiec jest podwojna dokumentacja Smile

pepson

a tu inna ale tez fajna

a wiecej fotkek roznych
[link widoczny dla zalogowanych]

pepson

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Marcinek

Kilka nowych ujec.

Kali

Orietujecie sie czy w rogowych prochownicach wzor jest wypalany czy ryty(nie mowie o tych calkiem rzezbionych Smile

tylke tez prostymi wzorami roslinnymi np) ?

Kali

Odswierzam. POmoze ktos bo mam kawalek rogu fajnego i chcialbym sobie smignac Smile

Tomasz Rejf

z tego co widziałem to były cyzelowane, czyli nacinane, skrobane itd.

andrzejm

Otóż to - te oryginały, które miałem okazję podziwiać z pewnością były grawerowane (ryte); dla wyrazistości ornamentu rowki po sztychlu zapewne wypełniano pigmentem (domyślam się, że najprostszym, najłatwiej dostępnym, czyli np. sadzą); przy czym ta technika jest powszechna zarówno na Dzikich Polach, jak i w zach. Europie.
Jakkolwiek, moim zdaniem, nie byłoby błędem użycie dowolnej techniki zdobnictwa pod warunkiem użycia do tego narzędzi zgodnych z epoką (więc taki np. laser raczej odpada).

Marcinek

andrzejm

Nie do końca rozumiem, co masz na myśli. Chodzi o to, aby całość ornamentu wykonać przypalając róg?
Z pewnością można uzyskać efekt czarnych linii przypalając kość rozżarzonym kawałkiem metalu, ale wówczas i linie nie będą tak delikatne, jak przy rytowaniu, i granica kontrastu czarne/białe tak wyraźna.

Marcinek

Nie. Chodzi mi o to czy cieniowanie moglo odbywac sie poprzez przypalanie (przez tarcie na przyklad) odpowienich rowkow, zamiast wypelniania ich pigmentem.
Pytanie sprowadza sie chyba do tego, czy w wyniku tarcia (albo i kontaktu z innym, cieplym przedmiotem) rog czernieje?

skorupa · Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

a jak się używa takiego kozackiego rogu ?
ta większa cebulka na deklu to dozownik, tak ? i ją się odłącza po napełnieniu?
a obok jest zawsze jakiś drugi dydol, mniejszy.
i to jest jakiś rodzaj zawora zamykającego dozownik od wnętrza rogu? czy to się też wyciąga ?

a tu jak zrobić rog traperski:

[link widoczny dla zalogowanych]

andrzejm

Czółko Skorupa - bywalcze wszelkich forów czarnoprochowych! Pozdrowienia od strzelca czerskiego! Miło Cię i tutaj powitać.

Otóż - w odróżnieniu od wszelkich pseudo-kowbojskich (czyt. pedalskich) wynalazków prochownica kozacka to jeden z ciekawszych typów pojemników na proch. Załączam obrazek tej, którą zrobiłem dla Marcinka (mam nadzieję, że pozwalasz, Moderatorze - właścicielu?).

Nie służy do bezpośredniego sypania zawartości do lufy, ale do sporządzania patronów (ładunków), które docelowo znajdą swoje miejsce przeznaczenia w ładownicy. Nie posiada dozownika a ruchomy korek jest jednocześnie miarką do prochu.
Z kolei do sypania na panewkę służy inna, mniejsza prochowniczka, z drobniejszym prochem, często w kształcie stylizowanego konia (tzw. natruska). A więc, jak wynika z powyższego - nabijanie muszkietu/rusznicy/arkebuza to rytuał o wiele bardziej złożony, a przez to ciekawszy niż to jest np. ze sztucerem kapiszonowym.

PS. Wybierasz się w czerwcu do Warki? Do kozaków - jest nowina imprezowa dla Was, mam nadzieję, że zainteresuje. Ale otworzę w tym celu nowy wątek.

skorupa · Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Cześć Andrzejku Very Happy

Do Warki powiadasz...? Czemu nie Very Happy

Kończę teraz swoj pierwszy muszkiet lontowy. Kruku z FREHA odsprzedał mi rok temu muszkiet lontowy od Banela. Przerabiam go akurat na lżejszy i dużo ładniejszy (przyrządy celownicza, aplikacje mosiężne itp.) Laughing

Będzie więc okazja wyprobować. Poza tym klimaty XVII w. coraz bardziej mnie wkręcają.

O prochownicę pytam, bo chcę taką zrobić. Rogi pseudo-amerykańskie wymagają rogow texańskiego longhorna albo bydełka z RPA. Zresztą do połowy wieku XIX aż 90% krowich rogow USA importowało właśnie z Afryki południowej.

Dzieki za informacje Smile

))

bartek

andrzejm

Czołem,
w takim razie polecałbym Ci do wykonania konstrukcji drewna lipowego. Dobre, podatne na drążenie, wystarczająco giętkie i dość lekkie.

pepson

A tu te kilka prochownic w kszalcie konika
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

a tu podobna wersja prochownicy, ktora zaprezentował Andrzej
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Marcinek

Skorupa, hehe to wiem teraz z kim mowa.
Mam nadzieje, ze Kruka giwera ci sluzy Smile

Jak cie klimaty zaczynaja krecic to zapraszamy wszyscy Smile

No i co do prochownic to zwroc uwage, ze te kozackie sa z drewna, a nie z rogu.

igorusis

Znalazlem na internetowej aukcji antykow, sprzedana. Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

i opis
Authentic antique Museum quality 17th century Zaporozhian Cossack Gun Powder Flask - canteen of flattened round body with a nozzle carved from a single piece of wood chiseled on both sides with the owner's initials in the Cyrillic alphabet "A D " decorated with a spherical pattern and fitted with its original leather straps for suspension formed in a cross. Very similar flasks are published in many references regarding Zaporozhian Cossacks with the descriptions Zaporozhian Cossack Gun Powder Flasks. (1) Ukrainian book Zaporozhye by Javornicky (Gun Powder flask from the collection of the painter Repin) (2) Polish book Kozaczyzna by Romuald Romański (illustrations of the various Cossack powder flasks). Condition: Some chips and holes from wood worms (refer to photos) otherwise in good condition. Height: approximately 25, 5 cm (10 in).

skorupa · Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Przemek

prochownice z Beresteczka. Zdjęcia ze strony Zaremby.