 Wysłany: Nie 20:47, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
<a> </a>
<a>  </a> |
|
| Wysłany: Nie 20:31, 15 Mar 2009 Temat postu: Kozacy na Wiśle |
|
| Witam
Nie pamietam gdzie ale na forum czytałem że ktoś wspominał że Kozacy płyneli Wisłą z Ukrainy do Skandynawii. Tak się składa, że silnik pod ich Czajką padł im pod mostem w Kazuniu. I z Wrotyczem zawitaliśmy na ich pokładzie. Przyjeli nas po kozacku jajecznicą i gorzałką. My pod wieczór zrewanżowaliśmy się swojską kiełbasą i samogonem. Jak na kozaków to mieli słabe głowy  .
Lecz naj gorzej miał gość z Nowego Dworu co im wyrychtował silnik. Dwa razy wychodził z łodzi i dwa razy wyciągalismy go z Wisły
Ja jako ułan zaprezentowałem im nasze "kuni" - bo pojechalismy do stajni. Jak wracaliśmy nie pamietam bo nasze białogłowy nas wiozły. Byli oni z zapadniej i wschodniej Ukrainy, jeden to nawet zagorzały nacjinalista, ale dało się dogadać. Tyle ze chciał abyśmy gadali po Polsku lub Ukraińsku, a nie po rusku. Ale śpiewaliśmy po Polsku Ukraińsku Białorusku i Rosyjsku. Mam płytkę którą wieźli jako projekcję budowy ich łodzi itd. Trochę słabo ją czyta mój pecet ale mogę komuś dać kopię. Kozacy budowali tą łódź 2 lata wspólnymi siłami, opłynęli nią Morze Śródzemne, a teraz płynełi na wyścigi Drakarów do Skandynawii. Płynęli ze Lwowa, na Bug mieli ransport kołowy. Proswiata Pokrowa tak zwała się ta czajka. Na łodzi była armatka niestety czarny proch wystrzelali po drodze. Jakby ktoś miał dalsze wiadomości co do losów Pokrowy to chętnie posłucham. |
|